manifesto.pl.md 10 KB


title: Manifest projektu Transit x-toc-enable: true ...

Przeczytaj także nasze zasady.

Socjalizm

Oficjalną ideologią Transit jest socjalizm demokratyczny. Uznaliśmy ją za główny środek mogący służyć do rozszerzania praw osób transpłciowych, poprzez:

  • Bardziej tolerancyjne prawo i politykę wewnętrzną, zakazującą dyskryminacji itd.
  • Lepsze wsparcie usług publicznych, takich jak opieka zdrowotna osób trans
  • Ułatwiony dostęp do opieki społecznej lub zasiłków; bezrobocie i bezdomność jest wielkim problemem wśród osób transpłciowych w obecnym społeczeństwie. Opieka społeczna może przynosić dobrą ulgę w trakcie gdy pracujemy nad wpływaniem na społeczności, aby uczynić je wolnymi od uderzających w nas uprzedzeń i bigoterii.

Osoby o poglądach liberalnych są tolerowane. Konserwatywna i faszystowska ideologia jest w naszej społeczności zabroniona.

Jeśli masz wątpliwości, proszę nie dyskutuj na tematy polityczne w naszych społecznościach, chyba, że chcesz np. powiedzieć, że prawa wszystkich osób transpłciowych powinny być równo respektowane.

Mieliśmy kiedyś bardziej neutralną postawę, jednak szybko nauczyliśmy się, że był to błąd.

Wspieramy leczenie się na własną rękę

Wierzymy, że każda osoba transpłciowa powinna mieć możliwość rozpocząć terapię hormonalną kiedykolwiek chce.

Mamy stronę, omawiającą kwestie bezpiecznego przyjmowania leków HTZ i miejsc w internecie, gdzie można je nabyć.

Wierzymy, że opieka medyczna osób trans powinna być finansowana ze środków publicznych

W wielu przypadkach tranzycja staje się zbyt droga, zamykając drogę do niej wielu osobom. Dzieje się to, ponieważ publiczna opieka zdrowotna w wielu krajach jest niedofinansowana w obszarach usług najbardziej potrzebnych osobom trans.

Albo nieistniejąca.

Tylko osoba trans może wiedzieć, że jest trans – nikt inny

Jeśli twierdzisz, że jesteś osobą transpłciową, masz rację. To takie proste. Nikt na świecie nie ma prawa nie zgodzić sie z tobą ani powiedzieć tobie, że się mylisz.

Samostanowienie

Wierzymy, że każda osoba powinna mieć pełną kontrolę nad swoim życiem; zwłaszcza, w przypadku osób trans, oznacza to, że powinny mieć one możliwość swobodnego odkrywania swojej tożsamości i ekspresji płciowej, bez ingerencji innych.

Nie popieramy żadnego rodzaju utrudniania osobom trans dostępu do leczenia, chyba, że uwagi na ich zdrowie. Jeśli osoba transpłciowa zamierza brać leki hormonalne i poprosi o nie lekarza, powinien on natychmiast sprawdzić czy dana osoba jest w stanie bezpiecznie je przyjmować; przeprowadzić badania krwi, badanie endokrynologiczne itp. Powinno być to wykonane niezwłocznie, najlepiej, gdy wyniki dostępne byłyby w ten sam dzień, lub najwcześniej jak to tylko możliwe.

Nie jesteśmy przeciwni terapii związanej z samą tożsamością płciową, jednak wierzymy, że powinna być ona opcjonalna. Uważamy, że rozmowa z psychoterapeutą przed podjęciem się terapii hormonalnej, depilacji itp. nie powinna być wymagana.

Wierzymy, że osoba transpłciowa chcąca poddać się operacji powinna mieć możliwość dokonania jej tak szybko, jak to tylko możliwe, najlepiej w tym samym dniu. Oczywiście, potrzebne są badania lekarskie, a pacjent(ka) musi być na nią przygotowan*. Wierzymy, że okres oczekiwania na operację dłuższy nić rok jest nie do zaakceptowania. Miesiąc to możliwe do zaakceptowania dla nas maksimum, ale idealnie chcielibyśmy, aby operacja dostępna była w przeciągu kilku dni. Oznacza to, że potrzebujemy więcej wprawnych chirurgów. Powinny być także prowadzone badania pod kątem odpowiednich technik, np. umożliwiających osiągnięcie odpowiedniej głębokości, naturalnej lubrykacji itp. – nie uważamy, że metoda inwersji penisa powinna być kiedykolwiek używana, co wyjaśniliśmy również tutaj.

Osoba trans powinna, jeśli jest to dla niej bezpieczne, mieć możliwość dostosowania własnej terapii, np. przyjmowania pełnej dawki, niskiej dawki, jedynie leków antyandrogennych/antyestrogennych itp. Jeśli, dla przykładu, transpłciowa kobieta chce rozpocząć HTZ, powinna móc to zrobić. To samo odnosi się do transpłciowych mężczyzn i osób niebinarnych.

Wierzymy, że transpłciowym dzieciom w wieku dojrzewania powinny być niezwłocznie podawane blokery dojrzewania, bez opóźnienia ani wyjątków. Wierzymy również, że dzieci w wieku dojrzewania powinny mieć możliwość przyjmowania estrogenu lub testosteronu, jeśli tylko chcą. Transpłciowa kobieta w wieku 12 lat powinna móc przyjmować estrogen, jeśli tego chce. To samo odnosi się do transpłciowych mężczyzn (testosteron) i osób niebinarnych.

Wierzymy, że hormony dostępne powinny być bez recepty, dostępne do zakupienia w każdej aptece.

Wierzymy, że każdy rodzaj operacji (twarzy, narządów płciowych, mastektomia itp.) powinien być dostępny dla osób transpłciowych w każdym wieku, jeśli tego zarządają. Dotyczy to także dzieci. Wierzymy, że ośmioletnia transpłciowa dziewczynka powinna mieć możliwość posiadania w tym wieku waginy, a transpłciowy chłopiec – penisa. To samo odnosi się do osób niebinarnych, które powinny mieć możliwość dokonania operacji w jakąkolwiek stronę, także nulifikacji.

Odmawianie lub utrudnianie osobom transpłciowym tranzycji (gatekeeping) z powodów niezwiązanych z zagrożeniem zdrowia jest zawsze transfobiczny. Kiedy osobie transpłciowej każe przechodzić się test realnego życia (życie i prezentowanie się zgodnie z własną tożsamością, jednak bez terapii hormonalnej o którą proszą), oznacza to, że ktoś zabrania jej tranzycji w sposób przez nią porządany i jej potrzebny. Chociaż transpłciowość nie jest chorobą psychiczną, to mimo tego, w większości krajów, osoby transpłciowe zmusza się do wizyty u psychologa lub psychiatry, który ma możliwość uniemożliwienia im podjęcia tranzycji. Gatekeeping jest także z reguły cisseksistowski, gdyż w wielu przypadkach terapeuta buduje obraz pacjenta na podstawie jego wyobrażenia o kobietach i mężczyznach (gatekeeperzy zwykle zaprzeczają istnieniu osób niebinarnych i odmawiają im możliwości podjęcia tranzycji) i o tym, jak powinny/i one/i wyglądać. Gatekeeping występuje wtedy, gdy osoba transpłciowa nie może tranzycjonować, ponieważ ktoś próbuje temu zapobiec.

Nie jesteśmy Social Justice Warriors / SJW (bojownikami sprawiedliwości społecznej)

Jesteśmy SJD – dyplomatami sprawiedliwości społecznej.

Nie szukamy wojny, nie zamierzamy wyrywać ludziom głów. Zwalczamy kulturę anty-trans konstruktywnie, poprzez próby rozwiązania problemów w sposób logiczny. Z naszej strony oznacza to prowadzenie witryny Transit, która stworzona jest w celu świadczenia najbardziej, jak to tylko możliwe, użytecznych informacji, czyli – pomagania osobom transpłciowym. Nie jesteśmy zainteresowani tworzeniem jakichkolwiek bojówek, ponieważ to nigdy nie działa. Nie mówimy tutaj o tzw. respectability politics. Nie jesteśmy konformistami, a kwestionujemy i przeciwstawiamy się normom społecznym.

Bycie dyplomatą nie oznacza bycia miłym. Oznacza to tylko, że nie walczymy na miecze. Używamy słów i inteligentnej konwersacji.

Prowadzimy naszą politykę poprzez oddziaływanie i dyplomację. Nie dojdziemy nigdzie stosując dżihadystyczne podejście do aktywizmu. Postęp osiągniemy przez:

  • Odpowiednie edukowanie zarówno cispłciowych jak i transpłciowych osób w kwestiach płciowości
  • Świadczenie na rzecz społeczności osób trans pomocnych informacji na temat tranzycji, tworząc także bezpieczne miejsca do czatu (prowadzimy kanały IRC i jesteśmy na Facebooku)
  • Produktywna praca z politykami w celu oddziaływania na decyzje polityczne i legislację – niezależnie od przynależności politycznej. W Wielkiej Brytanii, dla przykładu, będziemy szczęśliwi móc pracować z konserwatystami, Laburzystami, UKIP, Zielonymi itp., aby zachęcać do pozytywnych zmian np. w kwestii podejścia NHS do opieki nad osobami transpłciowymi lub szkół do pomocy transpłciowym uczniom itp.
  • Bycie przykładem; życie własnymi życiami, bycie otwartymi i swobodnymi jak to możliwe, demonstrowanie innym, że jesteśmy OK i że bycie trans jest OK, że tranzycja jest OK i że nie ma z nami nic nie tak.

Ponadto, nie będziemy tolerować nadużyć. Ktokolwiek, kto wykazuje się bigoterią lub szkodzi innym w naszych społecznościach, zgodnie z zasadami, zostanie usunięty i zbanowany z naszej społeczności.

Akceptujemy osoby wykonujące operacje potajemnie

Operacje są, w wielu krajach, zaporowo drogie i objęte są nieraz ostrymi restrykcjami, oznaczającymi, że osoby trans często czekać muszą latami, zanim pozwoli im się dokonać operacji, która może dosłownie uratować ich życie (choćby poprzez zmniejszenie dysforii jeśli ją mają).

Nie wymieniamy na naszej witrynie żadnych nazwisk, ponieważ tacy chirurdzy zwykle tego nie chcą. Na tym polega przecież bycie potajemnym.

Chirurg pracujący na czarno zwykle wykona operację za mniej, niż chirurg zarejestrowany i nie ograniczy dostępu do swoich usług. Oczywiście jest to nielegalne i stanowi część czarnego rynku; musisz być zatem bardzo ostrożn*, zwłaszcza upewniając się, że osoba do której się udajesz wykonuje dobrą pracę.

Dla niektórych jest to jedyna opcja. Nie osądzamy przykro – ani wcale – osób, które decydują się na takie operacje. To co robisz z własnym ciałem to twój tylko wybór.

Akceptujemy także w naszej społeczności osoby wykonujące operacje na czarno.